Zimowe bulodromy rosną w Polsce jak grzyby po deszczu. Trudno bowiem przeżyć parę miesięcy bez stali w dłoni. Bulerzy z Klubu Petanki Ciechan od dłuższego czasu poszukiwali petankowego przytuliska na długie zimowe wieczory aż wreszcie… Przychylność ciechanowskiego MOSiR-u pozwoliła na przystosowanie jednego z pomieszczeń do gry w bule. Może niezbyt imponującego rozmiarami, ale ciepłego i – co najważniejsze – dostępnego 24 godziny na dobę! Trzy godziny pracy i – dzięki zastosowanej dość nowatorskiej technologii nawierzchni zobrazowanej na zdjęciach [galeria na FB] – zagraliśmy pierwszy mecz! Czekamy jeszcze na główną dostawę grysu, ale i bez niego „grywalność” bulodromu oceniamy jako wysoką. Zima nam już niestraszna!