Kategoria: News

Bez kategorii, News

Ciechan też się budzi!

W gdańskim turnieju o wdzięcznej nazwie „Na Przebudzenie” mieliśmy wziąć udział w składzie o wiele liczniejszym, żałujemy – nie udało się. Ciechan był jednak reprezentowany przez nasz nadmorski zaciąg (w części jeszcze in spe:)). Oto wyniki zmagań:

1. Krzysztof Marszałowicz, Michał Olejnik (Gdańskie Boule)
2. Leszek Farjaszewski, Zbigniew Hennig (Sprint Owidz)
3. Paweł Wilk, Stanisław Wilk (Gdańskie Boule)
4. Claudia Chrabkowski, Patryk Chrabkowski (Sprint Owidz)
5. Jan Neugebauer, Jerzy Panek (ChTPF Chojnice)
6. Radosław Gólcz, Adrian Perszewski (CHTPF Chojnice)
7. Karol Drawc, Krzysztof Mularski (Gdańskie Boule)
8. Jakub Olfier, Wiktor Wróblewski (Gdańsk/Dunajki)
9. Gunnel Landquist, Karl Ostberg (Malmo Boule)
10. Małgorzata Witecka, Tomasz Skrzyniecki (Ciechan Ciechanów)
11. Paweł Wesołowski, Andrzej Włodarczyk (Sprint Owidz)
12. Urszula Ostberg, Gert Landquist (Malmo Boule)
13. Marta Maj, Dariusz KOsikowski (Rumia/ Czerniec)
14. Sławomir Jargiełło, Michał Kupiec (Gdańskie Boule)
15. Czesław Selke, Stanisław Słomian (ChTPF Chojnice)
16. Ewa Momot, Marek Pochodaj (Gdańskie Boule)

Zdjęcia: galeria Klubu Petanki Ciechan na FB.

 

Nasz człowiek tam był, więc oddajmy mu głos. Halo, halo! Tomku… jesteś na łączach…

 

ZACZYNALI W ULEWIE, KOŃCZYLI W „TROPIKACH”…

czyli zwycięstwo gdańskiej młodzieży…

Gdańszczanie Krzysztof Marszałowicz i Michał Olejnik (RARYTASY), niespodziewanie, ale jak najbardziej zasłużenie, wygrali pierwszy w tym sezonie rozegrany w Gdańsku turniej petanque pod patronatem PFP. W finale, po emocjonującej grze, pokonali faworyzowany dublet Sprintu Owidz Leszek Farjaszaewski – Zbigniew Hennig (FARHEN) 13-12. W meczu o trzecie miejsce, w „derbach rodzinnych” Wilkowie (ojciec z synem) z Gdańska pokonali duet Chrabkowskich (ojciec z córką) z Owidza 13-3. W zawodach wystąpiło 16 dubletów w tym dwa z Malmo (Szwecja).

 

 

Jeszcze niespełna godzinę przed rozpoczęciem zawodów, nie było pewne czy dojdą one do skutku. W Gdańsku cały czas mocno padało, a gdańskie bulodromy pokryły się kałużami. Mimo tych niesprzyjających warunków 32 graczy (w tym czwórka debiutantów) przystąpiła do sportowych zmagań. Pierwsza runda odbywała się w ulewie i przy… świecącym słońcu. Potem było już tylko słońce, z którego korzystały co niektóre uczestniczki zawodów, próbując się… opalać. W pierwszej rundzie los skojarzył faworytów – Farhen pokonał Gdańskie Boule (Stanisław Wilk, Paweł Wilk) 11-10; natomiast Atomic (Claudia i Patryk Chrabkowski) wygrali z Owocem Pomorza (Jan Neugebauer, Jarzy Panek) 13-12. Następna runda sypnęła niespodziankami – para debiutantów Pioruny (Marta Maj, Dariusz Kosikowski) zwyciężyli faworyzowany duet ze Szwecji Stanhen (Urszula Ostberg, Gert Lanquist) 13-8, prowadząc w pewnym momencie 12-0! W pojedynku wielkich przegranych gier Gdańskie Boule okazały się lepsze od Owocu Pomorza 13:12. Trzecia runda i kolejne niespodzianki. Bez porażki pozostają Rarytasy (po sukcesie z Farhenem) i Atomic, natomiast na trzecim miejscu plasują się – głównie dzięki znakomitym puentom kolejnej debiutantki Małgorzaty Witeckiej – Gosiaczki. Wysoko w tabeli jest również gdańska młodzież Fakaldo (Karol Drawc, Krzysztof Mularski), która na koncie ma tylko porażkę (z Atomicami). Pierwsze z trzech zwycięstw odnosi Owoc Pomorza. Przed ostatnią rundą zasadniczą pewniakami do awansu są Rarytasy, Atomic, Farhen, Gdańskie Boule i Dunajki Przymorze (Wiktor Wróblewski i Jakub Olfier). Ci ostatni, po porażce w pierwszej rundzie z Gosiaczkami 11-13, pewnie wygrywają trzy kolejne pojedynki. Po czwartej kolejce nastąpiła przerwa na posiłek, po której gdański bulodrom nie przypominał tego sprzed czterech godzin. Teraz mieliśmy „Saharę” i trudno było uwierzyć, że jeszcze niedawno obiekt był cały w… wodzie. Dzięki zwycięstwom w ostatnich meczach awans do play-off zapewniły sobie ekipy Owocu Pomorza, Fakaldo i młodzież z Chojnic Straż Leśna (Radosław Gołcz, Adrian Parszewski). Rundę zasadniczą wygrały Gdańskie Boule przed Atomicami i Farhenem (po cztery zwycięstwa), czwarte miejsce zajęły Rarytasy, które przegrały dwa ostatnie mecze. Warto zaznaczyć, że po rozegraniu pięciu spotkań, nie było zespołu bez porażki, jak też i bez zwycięstwa, co świadczy, że każdy mógł wygrać z każdym i było wiele niespodziewanych rozstrzygnięć.

W pierwszej rundzie play-off pewnie wygrywali faworyci i jedynie w potyczce Rarytasów z Owocem Pomorza było trochę emocji. Ostatecznie wygrali gdańszczanie 13-8, mimo iż na „dzień dobry” przegrywali 0-6. Półfinały to dwa wewnątrz-klubowe pojedynki. W rywalizacji owidzkiej faworyzowany Farhen pokonał Atomica 13-6, natomiast w gdańskie doszło do małej niespodzianki – liderzy cyklu Grand Prix „Gdańskie Boule” Krzysztof Marszałowicz i Michał Olejnik okazali się lepsi od Stanisława i Pawła Wilków 13-9. Wielki finał to rewanż za mecz w trzeciej rundzie (wówczas Rarytasy wygrały z Farhenem 11-9). Tym razem gdańskie „młode wilczki” wygrały jednym oczkiem. Jest to największy sukces Krzyśka i Michała, którzy „na poważnie” zaczęli grać w petanque latem ubiegłego roku.

Turniej „Na Przebudzenie” był udaną imprezą. Uczestnicy byli zadowoleni z atmosfery panującej podczas turnieju, co podkreślali zwłaszcza debiutanci. Warto również wspomnieć o cennych nagrodach ufundowanych przez firmę Host International. Panie Stasiu – więcej takich turniejów, a Gdańsk będzie się piął w górę w hierarchii polskiej petanque!

 

 

KLASYFIKACJA KOŃCOWA

 

1. RARYTASY – Krzysztof Marszałowicz, Michał Olejnik (Gdańskie Boule)

2. FARHEN – Leszek Farjaszewski, Zbigniew Hennig (Sprint Owidz)

3. GDAŃSKIE BOULE – Paweł Wilk, Stanisław Wilk (Gdańskie Boule)

4. ATOMIC – Claudia Chrabkowski, Patryk Chrabkowski (Sprint Owidz)

5. OWOC POMORZA – Jan Neugebauer, Jerzy Panek (ChTPF Chojnice)

6. STRAŻ LEŚNA – Radosław Gólcz, Adrian Perszewski (CHTPF Chojnice)

7. FAKADO – Karol Drawc, Krzysztof Mularski (Gdańskie Boule)

8. DUNAJKI PRZYMORZE – Jakub Olfier, Wiktor Wróblewski (Gdańsk/Dunajki)

9. MALMO BOULE – Gunnel Landquist, Karl Ostberg (Malmo Boule)

10. GOSIACZKI – Małgorzata Witecka, Tomasz Skrzyniecki (Ciechan Ciechanów)

11. SPRINT – Paweł Wesołowski, Andrzej Włodarczyk (Sprint Owidz)

12. STANHEN – Urszula Ostberg, Gert Landquist (Malmo Boule)

13. PIORUNY – Marta Maj, Dariusz Kosikowski (Rumia/ Czerniec)

14. BAKSZYSZ – Sławomir Jargiełło, Michał Kupiec (Gdańskie Boule)

15. DEBY – Czesław Selke, Stanisław Słomian (ChTPF Chojnice)

16. EWMAR – Ewa Momot, Marek Pochodaj (Gdańskie Boule)

Tomek Skrzyniecki

Bez kategorii, News

Kule poszły w ruch!

Sezon petanque na Podlasiu rozpoczęty! – Kule poszły w ruch


Relacja Mariusza Klimaszewskiego z turnieju w Gibach:

 

Gdzie powinien zostać zainaugurowany sezon w województwie podlaskim? Oczywiście w Gibach u Andrzeja Mosiewicza i Izy Bieluczyk. W miniony weekend (14-15 kwietnia) na bulodromach Gospodarstwa Agroturystycznego 15D (tam gdzie w sierpniu spotkają się panie na mistrzostwach Polski) rozegrano dwa turnieje: dubletów i singli o Nagrodę Komendanta Ochotniczej Straży Pożarniczej w Gibach pana Janusza Moroza, który z tej okazji przyjechał czerwonym wozem bojowym, który okazał się frajdą nie tylko dla najmłodszych uczestników petankowych zmagań.

Frekwencja przeszła najśmielsze oczekiwania organizatorów, a to za sprawą m.in. przyjazdu licznych ekip z Litwy, Ciechanowa, Warszawy oraz Białegostoku. W dubletach startowało 20 par, a w niedzielnych singlach 19 zawodniczek i zawodników.

Źródło artykułu: www.petanque.pl

Fotki Jarka Jabłońskiego: FB

Nasze zdjęcia: galeria.

 

 

Litwini zdominowali pierwszy dzień turnieju, w którym rywalizowały dublety. Aż połowa drużyn w ćwierćfinałach to właśnie ekipy litewskie. Z polskich ekip najlepiej prezentowali się zawodnicy z Ciechanowa Mariusz Stawicki i Witold Smoliński.

Jednak w finale nie sprostali Litwinom. Nerijus Kukcinavicius i Mantas Cizauskas pokonali reprezentantów Klubu Petanki „Ciechan” z Ciechanowa Mariusza Stawickiego i Witolda Smolińskiego 13:5.

Na ćwierćfinałach udział w turnieju zakończyli Eryka i Miłosz Karbowscy z Białegostoku oraz Urszula Klimaszewska (Białostocki Klub Petanque) grająca razem z Marcinem Sasinem (Ciechanów).  Do półfinałów dotarła ekipa ze stolicy – Grzegorz Zybert, Maciej Przysłupski.

Turniej „B” zakończył się triumfem reprezentantów Białostockiego Klubu Petanque Jarosława Jabłońskiego i Andrzeja Mosiewicza.

Drugiego dnia zawody singlistów triumfowali już białostoczanie. W finale spotkali się Miłosz Karbowski i rewelacyjnie grający przez cały turniej 9-letni Maurycy Klimaszewski (SP 1 Biłystok). Rutyna tym razem wzięła górę i zwyciężył senior 13:9.

Trzecie miejsce zajął reprezentant gospodarzy z Gib Ryszard Mosiewicz pokonując zawodnika z Klubu Petanki „Ciechan” Ciechanów Artura Bobińskiego 13:3.

Wyniki:

 

Mariusz Klimaszewski

 

Bez kategorii, News

Wielka Majówka z Petanque w Ciechanowie po raz czwarty!

 

IV WIELKA MAJÓWKA Z PETANQUE

 

05 maja (sobota) – IV Otwarty Turniej Dubletów o Puchar Ciechana

06 maja (niedziela) – IV Otwarte Indywidualne Mistrzostwa Ciechanowa (single)

Miejsce:

boisko Społecznej Szkoły Podstawowej STO, Ciechanów, ul. Wyspiańskiego 11A – patrz mapa.

Czas:

05 maja – rejestracja 9.00 – 9.30. Rozpoczęcie zawodów – 9.30.

06 maja – rejestracja 9.00 – 9.30. Rozpoczęcie zawodów – 9.30.

System rozgrywek:

  • 5 rund eliminacyjnych systemem szwajcarskim z Buchholzem, następnie system pucharowy;

  • limit czasowy na rozgrywkę: dublety 40 minut, single 30 minut (+ dodatkowy rzut);

  • finały i mecze o 3 miejsce: bez limitu;

  • wpisowe – dublety 25 PLN od zawodnika, single – 15 PLN od zawodnika. Juniorzy odpowiednio: 15 PLN, 10 PLN;

  • rejestracja internetowa: ciechan.petanque@gmail.com do dnia 3 maja. Rejestracja w dniu zawodów: + 5 PLN;

  • w ramach wpisowego gwarantujemy:

  • 05 maja (dublety) – herbata, kawa, przekąski, pizza po 4 rundzie, miła atmosfera;-);

  • 06 maja (single) – herbata, kawa, przekąski, kanapki w przerwie, atmosfera – jak wyżej;
  • w każdym turnieju 4 najlepsze zespoły/najlepsi zawodnicy otrzymują trofea. W rozgrywkach dubletów – przewidziane nagrody w turnieju pocieszenia.

Najbliższe zakwaterowanie:

Hotel MOSiR

Hotel Korona

Schronisko młodzieżowe

 

ZAPRASZAMY!

Wersje pdf zaproszeń: PL, english version.

Artykuły, News

Uczyć się grać w bule: dlaczego i gdzie zacząć?

 

Zacząłem grać, kiedy miałem 17 lat (jak dawno!), zupełnie przez przypadek (moja mama dała mi licencję bez pytania o zdanie), byłem wtedy nieśmiałym domatorem… Wystarczy zatem powiedzieć, że patanka była dla mnie w tym niezręcznym wieku, jakim jest dorastanie, jak wyjście asekuracyjne: jednym ze sposobów, żeby się wyrazić na zewnątrz, „uspołecznić”, otworzyć na nowe doświadczenia.

Okazało się, że – jak mi od razu powiedziano – mam spore umiejętności. „Masz ręce mistrza świata” – tak usłyszałem (to Yoyo mi to oznajmił!) W tym czasie mistrzem świata był – prosta sprawa – Didier Choupay! Nie słyszałem wtedy o żadnej „gwieździe”, więc Choupay był mi całkowicie nieznany (z perspektywy czasu wiem, jak wielkim to było komplementem!). Może i mój naturalny sposób rzucania (gest) był poprawny, ale przecież nie miałem żadnego wzorca, nie było Internetu ani petanque w telewizji.

Tak więc uczyłem się sam i „wygrałem”- podczas mojego pierwszego wyjazdu, nie grając nigdy wcześniej – małe trofeum, które pewien człowiek (miał na imię Robert), bardzo miły, wręczył mi po tym, jak pokonał mnie i moją mamę w finale turnieju pocieszenia. A ja byłem tak dumny, ponieważ powiedział mi, że bardzo dobrze grałem… Nigdy nie zapomnę tej chwili…

Ale wytrwałem! I powiem tak: spędzałem na grze coraz więcej godzin (więcej niż na odrabianiu prac domowych!) Cały czas robiąc postępy i osiągając poziom, o którym wcześniej nie myślałem, że jest dostępny.

To wszystko dzięki petanque! To, że można się odnaleźć, bawić się, dawać, wejść w relacje z innymi, śmiać się, rozmawiać, stresować, wymieniać… Żyć! Ty (bez wątpienia) próbowałeś, jak inni, grać po rodzinnym posiłku lub na wakacjach. Nie odnalazłeś w tym ducha zabawy? Może trzeba poszukać bulodromu w okolicy? Śmiało! W późnych godzinach popołudniowych spotkasz tam ludzi obu płci w różnym wieku, należących do wszystkich środowisk, którzy z pewnością powitają Cię przyjaźnie. Zapytaj, czy mógłbyś się przyłączyć, poproś o radę i zaczynaj… Na pewno będziesz miał z tego frajdę!

Gilles Souef

Źródło: http://petanque-apprentissage.blogspot.com/2011/02/apprendre-jouer-la-petanque-pourquoi-et.html

Tłum. ms

Artykuły, News

Dlaczego petanque?

Być może wielu z Was zadaje sobie fundamentalne pytanie: dlaczego petanque?

Mamy wrażenie, że nie należy nigdy o nim zapominać – mówimy o tym między innymi w kontekście polskiego dyskursu w tej materii. Sądzimy przeto, że warto wracać do pytań najważniejszych.

Dlatego zwróciliśmy się do Gilles’a Souef, autora książki

PETANQUE. APPRENTISSAGE ET TECHNIQUE, administratora bloga: http://petanque-apprentissage.blogspot.com/


z prośbą o zgodę na zamieszczenie przetłumaczonych na polski fragmentów jego publikacji. Nie było z tym problemu. W ciągu kilku godzin otrzymaliśmy imprimatur. Jeśli zerkniecie na zawartość witryny, o której mówimy, uświadomicie sobie bogactwo zamieszczonego tam materiału. My jednak, jako się rzekło, zaczynamy od pytań zasadniczych, które – jak mniemamy – przyświecały także autorowi. Nie postawił on tego zagadnienia expressis verbis, ale wydaje się ono jakże oczywiste w kontekście udzielanych odpowiedzi:

 

 

[Dlaczego zatem aktywność w sferze petanque?]

„Wszystko to dlatego, że  petanque jest pasją, sportem i grą, która – zarażając tak szybko, jak wirus – pozwala zarówno odpocząć, jak i zatracić się, wyrazić na zewnątrz i odnaleźć tożsamość… oraz na wiele innych rzeczy!

Wszystko to dlatego, że petanque wywołuje emocje: eksplozje gniewu, radości i smutki. Wybuchy gniewu idiotyczne, radości ogromne, smutki, które  z perspektywy czasu ukazują swą względność, ponieważ petanque musi pozostać grą, jak wszystkie dyscypliny sportu.

To dlatego, że nie wyobrażam sobie tego sportu inaczej niż jako opartego na szacunku (niestety, nasza epoka nadużywa tego słowa), dzieleniu się i wymianie.

To dlatego, że mam przede wszystkim ochotę promować ten sport w opozycji do jego sielankowego wizerunku.

To dlatego, że kiedy gram, nie myślę o niczym innym, i właśnie dlatego moja licencja powinna być refundowana przez zakład ubezpieczeń społecznych.

To dlatego, że myślę wiele (zbyt wiele?), jak być lepszym… I to wcale nie jest sprzeczne z moimi poprzednimi wypowiedziami. Można osiągnąć perfekcję w petanque, ale… tylko na pewien czas![…]”.

Gilles Souef

Źródło:

http://petanque-apprentissage.blogspot.com/p/bienvenue-sur-petanque-apprentissage-et.html

Tłum.: ms.

 

Bez kategorii, News

Czas na 1%!


 

 

Szanowni Państwo,

Jak co roku zwracamy się do przyjaciół z gorącą prośbą o przekazanie jednego procenta podatku na rzecz Samodzielnego Koła Terenowego Społecznego Towarzystwa Oświatowego nr 76 w Ciechanowie.

Jak przekazać 1% podatku stowarzyszeniu, którego częścią jest Klub Petanki Ciechan?

Sposób przekazywania pieniędzy jest bardzo prosty.

Należy wypełnić odpowiednią rubrykę w rocznym zeznaniu podatkowym (PIT-28 – poz. 126, 127; PIT-36 – poz. 305, 306; PIT-36L – poz. 105, 106; PIT-37 – poz. 124, 125; PIT-38 – poz. 58, 59).

Po wyliczeniu, ile podatku będziemy mieli do zapłacenia w tym roku, w ostatnich rubrykach zeznania podatkowego wpisujemy:

Samodzielne Koło Terenowe Społecznego Towarzystwa Oświatowego nr 76 w Ciechanowie

Nr KRS 0000 13 53 10

Wpisujemy także kwotę, którą chcemy przekazać, nie może ona jednak przekraczać 1 % podatku należnego, wynikającego z zeznania podatkowego, po zaokrągleniu do pełnych dziesiątek groszy w dół.

Jeżeli chcecie Państwo, aby przekazane środki zasiliły budżet sekcji petanque stowarzyszenia, prosimy o wskazanie celu szczegółowego: „Dla Klubu Petanki Ciechan”.

Dziękujemy!

Bez kategorii, News

I po rewanżu

Pamiętacie ostatnią scenę Casablanki? No więc to nie jest początek, to jest trwanie pięknej petankowej przyjaźni. I jak to między przyjaciółmi – grzeczność wymagała, aby CIECHAN mógł się zrewanżować w meczu z UPKS BULA ŁÓDŹ. I się zrewanżował. 25:13 na korzyść Ciechana (triplety 7:3; dublety 2:2).

Wielkie dzięki dla całej łódzkiej ekipy za ciepłe (też dokładaliśmy drewno!;)) przyjęcie w mroźną lutową niedzielę. Zabawa, atmosfera, poziom sportowy – jak zwykle rewelacja!

Ciechan reprezentowali: Artur Bobiński, Marek Brakowiecki, Waldemar Golasiński, Rafał Kilian, Witold Smoliński, Mariusz Stawicki.

Łodzianie wystąpili w składzie: Julka Radkiewicz, Andrzej Żebrowski, Artur Skórzak, Marcin Rutkowski, Radosław Banaszkiewicz, Marek Markiewicz, Kamil Stolarek.

Garść fotek w galerii, lub na www.picasaweb.google.com

Bez kategorii, News

Finał Pucharu Jesieni A.D. 2011!

Nie zważając na dość uciążliwy wiatr i rozmokłe boiska aż 15 nieustraszonych bulerów stanęło w szranki podczas finałowych rozgrywek o Puchar Jesieni 2011. Rozegraliśmy 5 singlowych rund według dotychczasowych zasad punktowania, z tym, że każdy dziś grał wyłącznie „na swoje konto”. Oto wyniki zmagań:

 

inscrits joueurs 1 2 3 4 5 total
1 Stawicki Mariusz 23 16 16 23 19 97
2 Sasin Marcin 7 23 20 20 20 90
3 Bobinski Artur 22 21 16 19 10 88
4 Klimek Daniel 25 3 20 21 15 84
5 Golasinski Waldemar 21 19 10 9 19 78
6 Kleniewski Wieslaw 16 20 10 20 12 78
7 Sobolewski Arek 10 10 20 19 10 69
8 Kilian Rafal 3 5 20 17 17 62
9 Smolinski Witold 19 6 18 3 16 62
10 Stawicki Mikolaj 1 20 20 6 14 61
11 Gasior Wojciech 18 7 6 17 11 59
12 Gasior Kacper 20 15 6 7 7 55
13 Korzeniowski Robert 4 20 8 7 7 46
14 Gasior Anna 8 6 6 5 16 41
15 Duczmalewski Jacek 5 11 6 9 9 40

Suma dotychczasowych zdobyczy punktowych oraz dzisiejszych singli pozwoliła ustalić klasyfikację końcową:

 

MIEJSCE NAZWISKO, IMIĘ DUBLETY SINGLE WYNIK
1 Stawicki Mariusz 402 97 499
2 Bobiński Artur 314 88 402
3 Smoliński Witold 334 62 396
4 Kleniewski Wiesław 307 78 385
5 Sasin Marcin 238 90 328
6 Golasiński Waldemar 245 78 323
7 Stawicki Mikołaj 252 61 313
8 Sobolewski Arek 185 69 254
9 Korzeniowski Robert 204 46 250
10 Klimek Daniel 146 84 230
11 Kilian Rafał 115 62 177
12 Duczmalewski Jacek 111 40 151
13 Kilian Hubert 142 0 142
14 Rutkowski Michał 126 0 126
15 Gąsior Wojciech 44 59 103
16 Brakowiecki Marek 87 0 87
17 Gąsior Anna 29 41 70
18 Gąsior Kacper 0 55 55
19 Orłowski Ireneusz 32 0 32
20 Bobińska Mgdalena 29 0 29
21 Walczewska Kinga 23 0 23

Zdobywcą Pucharu Jesieni 2011 został zatem Mariusz Stawicki, wicemistrzem Artur Bobiński, trzecie miejsce zajął Witold Smoliński. Kolejne nagrodzone pucharami pozycje przypadły odpowiednio: Wiesławowi Kleniewskiemu, Marcinowi Sasinowi, Waldkowi Golasińskiemu. Pozostali gracze otrzymali „świnki pocieszenia”, ale tak naprawdę wielkie gratulacje i słowa uznania należą się tym wszystkim, którzy wykazali niezwykłą wolę walki, hart ducha i ciała oraz coś, czego już się nie wyprzecie – pozytywnego fioła na punkcie petanque!

Zdjęcia – jak obrobię – wrzucone zostaną na Facebooka. Chwilkę cierpliwości:)